Pełne ciepła filmy idealne na jesienne chandry

Pełne ciepła filmy idealne na jesienne chandry

 



Ochłodziło się, mój winobluszcz na balkonie robi się czerwony, a w Starbucksie pojawiła się Pumpkin Spice Latte. Wiecie co to oznacza? To znak, że przyszła jesień. Nieodwołalnie. Instagramy zrobiły się pomarańczowo-żółto-złote a jesieniary wskoczyły pod kocyki. I żeby nie było, sama jestem trochę jesieniarą, bo lubię to uczucie kiedy można siedzieć w ciepłych skarpetkach, pić kakao, otulić się kocykiem i czuć się tak "przytulnie" ;) 

Wieczory się skracają, zaraz będzie ciemno od 18..17.. a dla mnie to oznacza, że zdecydowanie mniej będzie mi się chciało wychodzić na spacery, a bardziej siedzieć w domu i rozwijać się kinematograficzne - o ile jest takie słowo :) 

Oglądanie filmów i seriali niekoniecznie musi być zajęciem na samotne wieczory, można równie dobrze zorganizować sobie wieczór filmowy z przyjaciółmi - a może nawet serię takich wieczorów - i oglądać coś razem. 

Skoro jesień i zimno, i będzie deszcz i brzydko - zebrałam kilka moich ulubionych filmów/bajek, które zawsze wprawiają mnie w dobry nastrój, są ciepłe, przyjemne i na pewno nie wspierają rozwoju żadnych depresyjnych myśli :D Niektóre oglądałam po kilka razy... Wybrałam takie filmy, które nie wymagają wielkiego skupienia i nie prowadzą do poważnych rozważań teoretycznych - co nie znaczy, że nie mają przesłania lub nie przekazują czegoś wartościowego. Bez dalszych wstępów - przytulne filmy na jesień w stylu Życia Prostego: 

(Aha! Ważna sprawa - to nie są najnowsze hity z kinowych ekranów - to bardziej coś w stylu "oldies but goodies")

Po kliknięciu w tytuł powinna otworzyć się dla Was karta z opisem filmu Filmweb :) 


Zatańcz ze mną (Shall we dance) 2004

Kto mnie zna, ten wie. To mój ulubiony film odkąd pamiętam. Obejrzałam go już ze 20 razy. Kiedy dzień był zły - Zatańcz ze mną. Kiedy dzień był wspaniały - Zatańcz ze mną. Na początku oglądałam z napisami, potem przełączyłam na oryginalny dźwięk i znam prawie wszystkie dialogi na pamięć. 

Za co tak go kocham? Po pierwsze młody Richard Geree, dżentelmen, w garniturze - kiedy byłam młodsza tak sobie wyobrażałam mężczyznę sukcesu (ach te młodzieńcze, wyidealizowane wizje). Po drugie J.Lo - piękna, elegancka, z klasą. Po trzecie - muzyka, ale nie takie łubudubu tylko klasyki, pięknie wykonane, dopasowane do akcji filmu, do różnych rodzajów tańca. No i taniec oczywiście. Klasyczny taniec zawsze mnie fascynował. Tańczyłam później po mieszkaniu nucąc "sway" i do teraz się cieszę, że mnie nikt nie podpatrzył :D 

No i dotyka spraw prawdziwego życia, zmęczenia rutyną, potrzebą odmiany, osiągnięcia czegoś, szukania siebie na nowo. Pokazuje, że czasem ciężko jest komuś okazać miłość, kiedy wpadnie się w pułapkę codzienności, że wyrwanie się z niej może zmienić nasze spojrzenie na życie. 

Zdecydowanie ciepłe odczucia, przyjemna muzyka, ładne obrazki i sceny taneczne. Dla romantyków i nie tylko :)


Coco 2017 

Ta bajka skradła moje serce. Można się pośmiać, można popłakać. Jest nietypowa, bo to żadne love story, a jednak o miłości. Tylko innej. Jest fantastycznie zrobiona - kolory są niezwykłe, postaci dopracowane, animacja płynna. Pod kątem wizualnym - nie mam nic do zarzucenia. 

Fabuła toczy się wokół muzyki - pasji, którą główny bohater odziedziczył po ojcu. Nie będzie jakimś dużym spojlerem, jeśli powiem, że zupełnie niechcący Miguel dostaje się do krainy zmarłych. Żeby jakoś naprawić tą niecodzienną sytuację, musi uzyskać błogosławieństwo któregoś ze swoich zmarłych krewnych. Ci jednak stawiają mu warunek, na który nie może się zgodzić - zaczyna więc poszukiwania ostatniego członka rodziny, który go zrozumie i odeśle do domu. 

W bajce są zwroty akcji, których zupełnie się nie spodziewałam, więc zakończenie było dość zaskakujące. Ale mnie generalnie łatwo zaskoczyć - ja nie z tych co domyślają się końca po dwóch pierwszych scenach :) 

Wszystko osadzone w niezwykłej, interesującej dla mnie scenerii Meksyku, pozwala poznać lepiej ich kulturę i wierzenia - nawet pod kątem edukacyjnym - same plusy. 

Polecam wziąć chusteczki - może być kilka płaczo-wywołujących momentów ;) 



Diabeł ubiera się u Prady (The Devil Wears Prada) 2006 

To zdecydowanie jeden z filmów mojego dzieciństwa. To trochę inna wersja motywu kopciuszka - czyli szarej myszki, która podczas trwania filmu zmienia się w piękną, odnoszącą sukcesy kobietę. Jednak to nie do końca klasyczna historia. Akcja toczy się głównie w wielkiej, modnej i niezwykle opiniotwórczej gazecie. Główna bohaterka próbuje przełamać swoje lęki i przypodobać się zaborczej i strasznej szefowej. 

Nie zdradzę zakończenia, ale jest to także film z morałem. Przede wszystkim moim zdaniem pokazuje, jak mocno kształtują nas sytuacje, przez które przechodzimy w życiu. Po drugie czasem, na pierwszy rzut oka, możemy kogoś bardzo niesprawiedliwie ocenić. 

Ogromnym plusem, przynajmniej dla mnie, były oczywiście aktorki odgrywające główne role - Meryl Streep i  Anne Hathaway. Obydwie cenię i uważam, że fantastycznie poradziły sobie w odgrywanych rolach. 

Przyjemny, raczej lekki (ale raczej z typu tych bardziej "dziewczyńskich") film na każde jesienne popołudnie. :)


Służące (The help) 2011

Chyba najbardziej "edukacyjny" z listy. Film opowiada historię kilku czarnoskórych kobiet pełniących rolę służących w amerykańskich domach w latach 60tych. Młoda, ambitna dziennikarka postawia spisać książkę, opowiadająca ich historię. Jak możemy się domyślić naraża się tym na wiele problemów i niezrozumienia, a opisywane bohaterki z lękiem podchodzą do jej pomysłu. 

Mimo, że historia dotyka ogromnie trudnego tematu, jakim było okropne traktowanie czarnoskórych i strasznego rasizmu, to jest przedstawiona w przystępny i ciepły sposób. Może ktoś uzna, że nie powinno się w taki sposób rozmawiać o takich kwestiach. Moim zdaniem jednak jest to dobry sposób, aby w jakikolwiek sposób zwrócić uwagę na to, jakie, często kuriozalne, sytuacje miały wtedy miejsce. 

Film może doprowadzić do śmiechu, a zaraz potem do płaczu. Warto go obejrzeć jeśli chcemy czegoś nowego się dowiedzieć, a przy okazji przyjemnie spędzić czas. Kolorystyka filmu i ciepło jakie bije od głównych bohaterek sprawiły, że bardzo chętnie do niego wracam. :) 




Inne propozycje (wraz z odnośnikiem do Filmweb - to nie żadne promowanie, tam po prostu najłatwiej dowiedzieć się czegoś o większości wyprodukowanych filmów!) 

- Zwierzogród

- Deszczowa piosenka

- Praktykant

- Ukryte działania

- Ponad wszystko 

i specjalnie dla tych, którzy już weszli w klimat świąteczny: 

- Klaus



źródła zdjęć: 

https://upflix.pl/film/zobacz/shall-we-dance-2004
https://upflix.pl/film/zobacz/coco-2017
https://fdb.pl/film/3066-diabel-ubiera-sie-u-prady/plakaty
https://deon.pl/po-godzinach/film/film-na-weekend-sluzace,309615









Copyright © Życie Proste , Blogger