Mój Kwiecień 2019




Kolejne podsumowanie miesiąca, a mam wrażenie jakbym dopiero kilka dniu temu pisała o tym, co się działo w marcu! Czas biegnie ostatnio w takim tempie, że naprawdę trzeba się postarać żeby niczego nie przegapić. :)

Kwiecień był dla mnie miesiącem kurowania się i starania się o przywrócenie zdrowia do jako takiego porządku :) Wiosna, a więc alergie, ale też różne inne przypadłości postanowiły się skumulować w tym miesiącu co z jednej strony trochę mnie zastopowało, bo naprawdę musiałam sporo czasu poświęcić na wizyty u różnych lekarzy, zakupy w aptekach i samo leczenie się, ale z drugiej strony dało mi też długo wyczekiwaną możliwość odpoczynku, ogarnięcia mieszkania i uporządkowania sobie różnych spraw, które do tej pory "wisiały" na liście zadań do wykonania i czekały, aż wszystko pilniejsze będzie zrobione. Teraz mogłam trochę więcej spać i miałam więcej czasu na pracę nad projektami, które wcześniej przyprawiały mnie o ból brzucha, bo po prostu nie potrafiłam znaleźć chwili żeby je dokończyć... albo zacząć. :)

Za co jestem wdzięczna w Kwietniu?

Za chwile. Czasem dni układały się tak, że nie było szans na oddech, ale było w Kwietniu kilka dni, kiedy cieszyłam się każdą chwilą i przede wszystkim miałam na to czas - dni odpoczynku i zebrania myśli.

DSC_0235

Nikiszowiec - Katowice

Przy okazji : polecam z całego serca stronę i usługi Sofii, która jest tak pogodna i radosna, a równocześnie bardzo profesjonalna, że czas spędzony z nią na sesji jest równie przyjemny co produktywny :) Czas spędzany z takimi osobami jest jedyny w swoim rodzaju, zwykle stresują mnie chwile przed obiektywem - ale w tym przypadku nie było mowy o stresie, a jedynie o dobrej zabawie i właśnie dzięki Sofii mogłam w ten dzień "złapać" te chwile :) A jej stronę znajdziecie tutaj  :)


Te chwile to proste rzeczy, jak spacer, kiedy już wyszło słońce, kawa z bliską osobą, czy zdrowe śniadanie - (musli z borówkami jest super!)
Za kilka super nowości kosmetycznych, które odkryłam i jestem nimi zachwycona :)



Kule do kąpieli z The Body Shop - dwa rodzaje - jedne, tworzące super piankę w kąpieli i drugie, intensywnie barwiące wodę. Wszystkie pięknie pachną. Z tych widocznych na zdjęciu zostały mi już tylko dwie, bo wszystkie pozostałe już rozpuściłam ;) Zapachy są świetne, owocowe, kwiatowe, albo słodkie - wybór jest dość szeroki. Akurat jak to ja, poszukiwacz okazji kupiłam je podczas promocji więc połowę z nich dostałam w gratisie - ale i w oryginalnej cenie są opłacalne :) Mój ulubieniec jak na razie to śliwkowa. Ich dużym plusem jest to, że nie wysuszają skóry, ale wręcz przeciwnie zawierają nawilżające ją olejki :)
Drugi super kosmetyk - to żel aloesowy Holika Holika, który dostałam w prezencie - przyniósł mi go zajączek ;) Cała jego wizualna strona jest fantastyczna, ale tego chyba nie muszę tłumaczyć. To co najbardziej w nim cenię to jest wielofunkcyjność - można go wykorzystać do twarzy, ciała, włosów a nawet na oparzenia i ugryzienia (już niedługo lato, więc z pewnością się przyda!). Lubię rzeczy, które upraszczają mi życie, a kosmetyk którego mogę używać do kilku potrzeb i we wszystkich dobrze się sprawdza to naprawdę coś z czym codzienna pielęgnacja staje się prostsza :)

Czego się nauczyłam/ co odkryłam/ gdzie byłam w Kwietniu?


Wybraliśmy się na majówkę do mojego ulubionego miejsca w Polsce, czyli do Trójmiasta :) Po drodze morza rzepaku. Zwykle skupiałam się będąc nad morzem na jedzeniu gofrów i plaży. Tym razem udało nam się wybrać do super miejsca - centrum naukowego Gdynia Experyment, gdzie bawiliśmy się jak dzieci, wykonując różne eksperymenty i poznając ich naukowe objaśnienia :) Za moją namową, wyciągnęłam też M. do Gdańskiego ZOO, które podobno jest największe w Polsce i faktycznie, po przejściu całego parku czułam, że moje stopy zaczynają już cierpieć ;)


Przy okazji pobawiłam się trochę w robienie zdjęć i chociaż na razie nie jestem w tym mistrzem, to im więcej pstrykam tym bardziej jestem zadowolona - a efekty możecie zobaczyć na Instagramie - Życie Proste :)
Odkryłam też niesamowitą kawę mango ! Jestem fanką tego smaku - w Maju na pewno po nią wrócę. I tym miłym, aromatycznym akcentem żegnam Kwiecień i zaczynam Maj :)


img_20190501_145638-014908623122230753954.jpeg



Chciałbyś prostego życia? Piszę o nim więcej na moim Facebooku :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Życie Proste , Blogger