Najlepszy moment aby o siebie zadbać jest teraz



Jestem strasznym hipochondrykiem, to fakt, od którego powinnam zacząć. Boję się zachorowania na różne rzeczy, a kiedy już coś mi jest, doszukuję się najgorszych możliwych scenariuszy. A mimo to, wiele rzeczy, nawyków, dobrych zwyczajów zaniedbywałam i część nadal zaniedbuję... cóż...przynajmniej jestem ze sobą szczera ;p  Dopiero kiedy zatrułam się tabletkami przeciwbólowymi, przestałam je brać na pusty żołądek. Niedobór żelaza i prawie anemia spowodowały, że zaczęłam szukać tego składnika w żywności i wprowadzać do jadłospisu. Czytałam w słabym świetle ignorując swoje biedne oczy, aż w końcu musiałam zacząć nosić okulary. I tak to się toczy... mądry Polak po szkodzie, to chyba najbardziej pasujące do tej dziedziny mojego życia przysłowie.

W pewnym momencie okazało się, że faktycznie mam pewne schorzenie, z którym mój organizm nie poradzi sobie sam - dzwonek alarmowy, że tylko naprawdę porządne zatroszczenie się o siebie może tutaj pomóc. I żeby od razu rozwiać wszelkie wątpliwości, nie, nadal nie ogarnęłam tego do końca. Cały czas walczę ze sobą, ze swoją troszkę leniwą naturą i pokutującym niestety podejściem "jakoś to będzie" i staram się małymi krokami wprowadzać zdrowe nawyki.

Nie jestem specjalistą medycyny, ale wiem co działa u mnie. I myślę, że wiele dobrego możemy zrobić sami dla siebie, jeśli zaczniemy dbać o pewne rzeczy, zanim coś się zepsuje, a nie dopiero po fakcie. Dbać o siebie, kiedy jesteśmy już do tego zmuszeni jest trudniej, czujesz jakbyś musiał nagle zmieniać wszystko o 180 stopni i to potrafi przytłoczyć. Jeśli wprowadzamy nowe, dobre nawyki systematycznie - wtedy przyjęcie ich przyjdzie nam o wiele łatwiej i naturalniej. Ostatecznie nie ma lepszego czasu, lepszego momentu, żeby zacząć o siebie dbać niż teraz. Biorąc pod uwagę, że aktualnie większość z nas spędza sporo czasu w domu, bo wszystkie inne zajęcia są raczej odwołane, brak czasu na pewno nie będzie wymówką! Stawiam sobie i Wam wyzwanie, aby wykorzystać ten czas na zbudowanie dobrych nawyków troszczenia się o siebie - a kiedy wszystko powoli wróci do normy, nawyki zostaną z nami :)


A jeśli nie wiecie od czego zacząć, podrzucam kilka inspiracji!


  • Zacznijmy od tego co najważniejsze, zadbaj o swojego ducha. Czytaj, więcej. Czytaj po kilka stron, lub rozdziałów dziennie. Czytaj książki, magazyny, artykuły w Internecie - czytaj Biblię. Jeśli wiara jest Twoim życiem - módl się, znajdź na to czas codziennie - bo jeśli Twój duch będzie chory, to Twoje ciało nie będzie długo w stanie działać prawidłowo! Nasza psychika jest bardzo mocno związana z naszym fizycznym zdrowiem. A jeśli szukać pokoju (szczególnie że nie ma go obecnie w świecie zbyt wiele) zajrzyj TUTAJ :) 
  • Woda życia - to nie tylko pusta fraza. Woda naprawdę daje życie. Nasz organizm funkcjonuje dzięki niej, bo wypełnia większość naszych tkanek - to chyba o tym mówią naukowcy, mówiąc że składamy się głównie z wody? :) Kiedy wypiję więcej wody w ciągu dnia, mam mniej przesuszoną skórę, rzadziej boli mnie głowa, mam więcej energii i mniej chce mi się spać, po prostu lepiej się czuję ! 


Nie wiem też jak to działa, ale jeśli nie umiesz wypić kilku więcej szklanek wody, spróbuj pić je przez słomkę (najlepiej wielokrotnego użytku) to może śmieszne, ale działa - wypijesz więcej :) 

  • Zamień złe składniki spożywcze na lepsze. Nie jest łatwo porzucić słodyczy i niezdrowych przekąsek z dnia na dzień. Ale warto spróbować zredukować ich ilość do minimum, ale też zastąpić je czymś innym. Może przygotuj deser własnoręcznie, zamień cukier na daktyle i suszone owoce. No i oczywiście regularne posiłki! Czynią cuda! 

A przy okazji możesz to pięknie podać - od razu chce się zjeść takich owocków :) 

  • Ucz się nowych rzeczy! Dlaczego? Bo uczenie się rozwija, nasz mózg musi tworzyć jakieś nowe połączenia, pracować, tworzyć nowe nawyki. A czego się uczyć? Tego, co zawsze chciałeś, tylko nigdy nie było na to dość czasu! :)
  • Zadbaj o swoją przestrzeń. Jeśli w domu czujesz się dobrze i bezpiecznie, na pewno pozytywnie wpłynie to na Twoje samopoczucie :) Może wykorzystaj ten czas aby coś wysprzątać, zmienić, przemeblować, albo stworzyć własnoręcznie jakieś ładne i funkcjonalne dekoracje? Niekoniecznie musi to być ogromny remont, zacznij od małych rzeczy :) 


  • Dbaj o swoją odporność. Dostarczaj organizmowi witamin, szczególni w okresach kiedy jest najbardziej narażony na infekcje. W owocach i warzywach znajdziesz prawie wszystkie witaminy jakich potrzeba, a jeśli potrzebujesz możesz je też suplementować - chociaż na mój nie-medyczny rozum - lepsze są te pochodzenia naturalnego. :) 
  • Teraz jeden taki mocno kobiecy punkt - wydaje nam się, kiedy jesteśmy młode, że żadne zmarszczki ni siwe włosy nam nie grożą, ale one zjawiają się w najmniej odpowiednim momencie, dlatego o skórę, włosy i buzie musimy dbać zawczasu! Nawilżaj skórę - ta sucha szybciej dostaje zmarszczek ;) Nie używaj jeśli nie trzeba suszarek i miliona rozjaśniaczy na włosy - naturalne jest piękne! Jeśli chodzi o kosmetyki, nie wiem czy kiedykolwiek wybór był tak szeroki jak teraz, na pewno każdy znajdzie sobie zestaw idealnie dopasowany do siebie :)  Poszperaj i poszukaj, na pewno nie musi to kosztować fortuny :)

    I niech ten czas dbania o siebie będzie przyjemny, nie na szybko, znajdź na to czas!
    A żeby być piękną i młodą długo musisz się przede wszystkim bardzo dużoooo uśmiechać!! 



  • Zacznij się ruszać! Jeśli dawno nie ćwiczyłeś/aś zacznij od czegoś lekkiego, może jakieś łagodne rozciąganie, rozgrzewka. A potem znajdź coś, co Ci się spodoba. Większość rodzajów ćwiczenia możesz spokojnie ogarnąć bez wychodzenia z domu i wydawania milionów na siłownię! Jeśli chcesz się spocić, proszę bardzo - milion filmików z cardio, extra, fat burn, jeśli wolisz coś muzycznego - może zumba, albo instruktaże taneczne? Znajdziesz wszystko :) 




A Wy jakie macie sposoby na dbanie o siebie? Jak troszczycie się o swoje ciało i ducha? Podzielcie się tym, zainspirujmy się wzajemnie! :)






9 komentarzy:

  1. O ducha dbam od zawsze, czytając książki, ile tylko się da. Z ciałem jest gorzej, bo je zawsze traktujemy po macoszemu. Teraz, wbrew pozorom, nie mam więcej czasu, bo praca zdalna to nadal praca, a do tego etat nauczyciela własnego dziecka, więc z czasem krucho. Ale ponieważ nie dojeżdżam do pracy i nie maluję się, więc wykorzystuję ten czas na codzienną, choć półgodzinną porcję ćwiczeń. Do tego teraz szczególnie dbam o to, co jem, bo nie chciałabym przytyć, siedząc w domu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super :) Mam nadzieję, że jakoś sobie radzisz ze wszystkim. Pozdrawiam! :)

      Usuń
  2. To prawda, że teraz jest dobry czas, żeby pomyśleć o sobie i zadbać o siebie. :) Zostajemy w domu, ale to wcale nie znaczy, że ten czas będzie czasem zmarnowanym. Jeśli go odpowiednio wykorzystamy, będzie wręcz przeciwnie. Będzie czasem, kiedy faktycznie musimy trochę zwolnić, ale to sprawia też, że mamy trochę więcej czasu na przemyślenie wszystkiego i pobyciu ze samym sobą. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobre porady, pewnie też mogłabym niektóre z nich wprowadzić do swojego życia, choć i tak uważam, że nie jest wcale źle (w końcu, hej, zaczęłam ćwiczyć!).

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystko o czym napisałaś jest bardzo ważne, szczególnie teraz, kiedy na co dzień czujemy stres i niepewność jutra. Powinniśmy dbać i o głowę i o ciało. Tylko kiedy razem dobrze funkcjonują, jest ok :) Ja dużo czytam, sporo piszę i staram się jeść zdrowo i dużo przebywać na świeżym powietrzu. Poza tym pracuję zdalnie i takie wietrzenie głowy dobrze robi ;) I bardzo polecam tworzenie. Nie trzeba być od razu wybitnym artystą ale super jest mieć kawałek swojego miejsca w świecie i pisać, malować, grać... do wyboru, według potrzeby i tego, co w duszy gra :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zadbać o siebie możemy w każdym momencie. Dla mnie była to chwila, kilka lat temu, kiedy uświadomiłam sobie, że moje potrzeby są równie ważne, jak innych osób z mojego otoczenia. A jak dbam? Przede wszystkim zachowując spokój i ciesząc się z drobnych przyjemności dnia codziennego :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystkie wskazówki są jak najbardziej bardzo dobre :) Co do zadbania o własną przestrzeń - ja chcę trochę ją uporządkować i pozbyć się niektórych rzeczy. Mam plan też więcej spacerować i zadbać porządnie o dietę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgadzam się z tym, że jeśli teraz o siebie nie zadbamy, to kiedy. Teraz jest ten najlepszy moment, ale dokładnie tu i teraz, od tej chwili, a nie od jutra.
    Od kiedy jestem mamą cały czas słucham swojego ciała i organizmu, ono mi mówi kiedy coś dzieje się niedobrego. No i staram się dbać o siebie, od środka i od zewnątrz. Dobre rady. :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Życie Proste , Blogger